Bardzo cieszy nas fakt, iż w końcu możemy przekazać do Waszych rąk, Szanowni Czytelnicy, kolejny numer pisma. Co prawda, po bardzo długiej przerwie, ale rzeczywistość jest taka: są pieniądze -ukazuje się pismo, nie ma pieniędzy - nie ma też pisma.
Lato w pełni, piękna pogoda zachęca do podróży. Mijamy granice bez jakiegokolwiek problemu, otworem stoją przed nami dalekie, niedostępne niegdyś kraje. Kto ma urlop, może wyruszyć: chociażby na Krym, a może i do dalekiego Tatarstanu.
Gorący mieliśmy tegoroczny sierpień, chociaż burz wcale w nim nie brakowało. Na szczęście, podczas X Międzynarodowej Letniej Akademii Wiedzy o Tatarach Polskich pogoda dopisała
Przeciętny mieszkaniec Polski więcej wie o tatarskich najazdach i braniu w jasyr, niż o tym, że część Tatarów od wieków stanowiła jedną z najlojalniej szych grup obywateli Rzeczypospolitej.
I już za nami kolejne lato, już jesień zbliża się nieubłaganie ku zimie. Jest jednakże ta pora roku, a zwłaszcza listopad, czasem wyciszenia, refleksji, podsumowań i wspomnień.
Bardzo cieszy nas fakt, iż możemy przekazać do rąk Szanownych Czytelników kolejny numer „Życia Tatarskiego”. Jest to podwójny numer z uwagi na trudności finansowe. Mamy nadzieję, iż każdy znajdzie tu coś dla siebie.
Niech pokój panuje na ziemi. Niech brat nie strzela do brata, Niech głód nie zabiera bliźniego. Nie bądźmy głusi i niemi, Obojętność to przyzwolenie, to aprobata... Walczmy o człowieka drugiego.
pod rozsłonecznioną kopułą nieba w zachwycie pierwszej zieleni głoszonej przez ptaki powiodły nas przydrożne krzyże półksiężyce gwiazda Dawida przez cztery religie do czterech świątyń do jednego Boga
I tak, miesiąc po miesiącu, doczekaliśmy ostatnich dni 2010 roku. Byt to niewątpliwie czas wielu ważnych wydarzeń, które być może pozostaną na dłużej w naszej pamięci.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.